Nie ma jednego, najlepszego sposobu na wychowanie swojego dziecka, dziś jednak wiemy, które z nich zupełnie się nie sprawdzają i okaleczają nasze pociechy na resztę życia. Jednym z nich jest strategia faworyzacji, czyli wybranie sobie ulubionego dziecka i stawianie go na wzór wszystkim pozostałym. Nawet jeśli konkretna pociecha jest najlepsza ze swojego rodzeństwa, to taka postawa szkodzi wszystkim naszym dzieciom.
Jedno z dzieci zawsze jest tym najgorszym
Kiedy stosujemy system faworyzacji, ktoś zawsze musi być najgorszy, chyba że pozostałym dzieciom zawsze obrywa się po równo. Nawet jeśli rodzice starają się jedynie pokazać innym, że ich brat lub siostra jest znacznie lepsza i powinno się go, lub ją naśladować, to wewnątrz dzieci mogą się utworzyć niezależne podziały. Jeśli tworzymy w domu hierarchię, nie bądźmy zaskoczeni, że dzieci powielają nasze zachowania, żeby przetrwać. W ten sposób bardzo często w ich gronie zostaje wytypowana najgorsza osoba, na przykład najmniejsza albo najsłabsza, na której możemy odbić później nasze frustracje.
Wprowadzamy do domu niezdrową rywalizację
Rywalizacja to system, na którym do dziś stoi polska szkoła, z tą różnicą, że w jej murach najczęściej uczniowie wiedzą, że nie warto się tym przejmować. Jednak kiedy występuje ona w domu, to całość zaczyna być poważna. Dzieci chcą, żeby rodzice docenili ich, a jeśli zdążyli ich już znienawidzić, to chociaż pokazać, jak mocno mylili się co do nich. Jeśli jedno z twoich dzieci jest przez Ciebie cały czas faworyzowane, to nie zdziw się, że reszta go nie znosi i robi wszystko, żeby uprzykrzyć mu życie, często w bardzo brutalny sposób. Rywalizacja wprowadzana przez rodziców zawsze przekłada się na relacje ich dzieci.
Niszczymy relacje między naszymi dziećmi
Dzieci w toksycznych domach mają dwie możliwości: zjednoczyć się i dać sobie jakoś radę wspólnie albo znienawidzić się i uprzykrzać sobie nawzajem życie. Jak myślisz, który model jest bardziej prawdopodobny w domu, w którym wprowadzono faworyzację? Faworyzowane dziecko prawie zawsze zostaje znienawidzone, chyba że stara się za wszelką cenę wyjść z tej roli i staje po stronie rodzeństwa, to rzadko się zdarza, bo każdy chce być rozpieszczany i kochany najbardziej. Zniszczenie relacji naszych dzieci w ten sposób sprawia, że są one wręcz niemożliwe do odbudowania i zostaję z nimi na zawsze.